Odbiorca na podium
Jako copywriter możesz specjalizować się w jednej lub kilku tematykach. Możesz znać daną branżę od podszewki. Możesz mieć wiedzę tak rozległą, że research okaże się zbędny. Jest jednak coś, czego nie sposób uniknąć: badania Twojej grupy docelowej.Podstawą stworzenia dobrego tekstu jest świadomość, dla kogo go piszesz. Młodych, wiecznie niewyspanych mam na macierzyńskim? Ambitnych studentek germanistyki? A może dla pracowników biurowych, których pasją jest golf?
Każda z tych grup wymaga odmiennego podejścia: zrozumienia potrzeb, dostosowania stylu i języka tekstu do jego odbiorcy. Pomijając ten etap, napiszesz tekst dla siebie. Treść będzie przemawiała do Ciebie, a nie Twojego odbiorcy. A nie taki powinien być cel copywritera.
Dlatego przed rozpoczęciem pisania, poznaj swoich czytelników: jak spędzają wolny czas, czym się interesują, jaką wartość może im dostarczyć Twój tekst. Zrobione? To teraz zacznij stukać w klawiaturę.
Strona bierna
“Kasia kupiła bułki.”“Bułki zostały kupione przez Kasię.”
To samo znaczenie, ale odbiór zupełnie inny. Copywriting to sztuka tworzenia wartościowych i prostych przekazów. Nie wydłużaj więc sztucznie zdań, nie utrudniaj zrozumienia tekstu, nie zmuszaj odbiorcy do nadmiernego wysiłku - nie używaj strony biernej, jeśli nie jest to absolutnie konieczne.
Strona bierna w copywritingu nuży, nudzi i usypia. Ty, jako copywriter, celujesz w przeciwną stronę.
Liczy się wygląd!
Niejeden copywriter zapomina, że nie tylko merytoryka i styl artykułu mają znaczenie. Równie ważny jest jego wygląd, czyli odpowiednie formatowanie.Nic nie zniechęca do czytania bardziej niż ściana tekstu. Brak podziału na akapity, zero nagłówków, pogrubień czy wypunktowań - wystarczy chwila, by wzrok czytelnika zmęczył się i zgubił. Wielu Twoich odbiorców, widząc taki tekst, nawet nie zacznie go czytać.
Dlatego dobry copywriter projektuje swoje treści: od pierwszej litery tytułu aż po ostatnią kropkę. Dba zarówno o część merytoryczną, jak i wizualną, ponieważ wie, że obie są równie ważne w walce o uwagę odbiorcy.
Naj naj naj, czyli właściwie co?
Najlepsze, najnowocześniejsze, najtrwalsze, najtańsze - czyli właściwie jakie? Co takie określenia mówią Twojemu odbiorcy? Jeżeli jesteś początkującym copywriterem i w pisaniu na zlecenie stawiasz swoje pierwsze kroki, wystrzegaj się wielokrotnego używania takich naj’ów. :) Gdy już raz zadomowią się na Twojej klawiaturze, ciężko będzie Ci się ich pozbyć.Najwyższy stopień przymiotnika wcale nie nadaje tekstom wiarygodności. Wręcz przeciwnie: odbiorca nie otrzymuje jasnego komunikatu, który może zrozumieć i w który może się zaangażować. Skutek? Przestaje czytać.
Zamiast pisać “najtańszy”, skonkretyzuj: nasza oferta jest średnio 537 zł tańsza od propozycji innych firm sprzątających.
Dostarcz dowód, który będzie miał silniejszą siłę przebicia niż jakiekolwiek naj.
Wprowadzenie tych rad w życie to dopiero początek copywriterskiej drogi. Stwierdzenie “Praktyka czyni mistrza” jest tu wyjątkowo trafne. Każdy kolejny tekst to okazja do wypracowania sobie dobrych nawyków, doskonalenia warsztatu oraz uczenia się na błędach. Innej drogi nie ma. I pamiętaj: każdy, nawet najlepszy copywriter kiedyś zaczynał. A więc możesz i Ty. Powodzenia!
Post gościnny:
Copywriterka specjalizująca się w tworzeniu tekstów sprzedażowych, które podnoszą konwersję. Swoimi słowami wspiera małe i średnie firmy, a na stronie Copywriting Biznesowy dzieli się wiedzą z zakresu tworzenia skutecznych treści.
